Rano jedziemy we czwórkę na wystawę Andy Warhola. Niestety są tłumy więc idziemy tylko na część dla dzieci. Tam robimy sobie zdjęcia w fabryce Andy Warhola.
To nie jest Warhola
To też nie
niedziela, 30 grudnia 2007
piątek, 28 grudnia 2007
Wycieczka po Brisbane
Dzisiaj wybrałem się z Olą (Siostrą Męża Matki Chrzestnej Zuzi) na zwiedzanie Brisbane. Najpierw pojechaliśmy na Mt Coot-Tha.
Niestety dzień był pochmurny i czasami padało i widoczność była średnia. Stamtąd zjechaliśmy kawałek do ogrodu botanicznego na tej górze. Wielki ten ogród więc spędziliśmy tam ze 2-3 godziny.
Żeby obejrzeć kangury i koale pojechaliśmy do 'Lone Pine Koala Sanctuary'. Tam karmiliśmy kangury, emu i oglądaliśmy naćpane koale.
Na koniec pojechaliśmy na chwilkę na South Bank - rekreacyjną dzielnicę w centrum miasta nad samą rzeką.
Z punktu widokowego na wznoszącej się 8 km na zachód od centrum górze Coot-tha widać panoramę Brisbane aż po zatokę i wyspy Moreton oraz Stradbroke, góry Glass House na północy, a także leżące w głębi Gold Coast góry na południu. Przyjemnie jest posiedzieć tu dłużej i zjeść coś w kawiarni lub restauracji
Niestety dzień był pochmurny i czasami padało i widoczność była średnia. Stamtąd zjechaliśmy kawałek do ogrodu botanicznego na tej górze. Wielki ten ogród więc spędziliśmy tam ze 2-3 godziny.
U zbocza góry rozciągają się przepiękne ogrody botaniczne Mt Coot-tha, gdzie na powierzchni 52 ha mieści się ponad 20 tys. gatunków roślin, palmiarnia, strefa pustynna, lasy tropikalne oraz ogród japoński.
Żeby obejrzeć kangury i koale pojechaliśmy do 'Lone Pine Koala Sanctuary'. Tam karmiliśmy kangury, emu i oglądaliśmy naćpane koale.
Lone Pine Koala Sanctuary w Brisbane, Australia, jest powszechnym, pierwszym i największym azylem koali, ma ponad 130 koali. Można dotknąć koale, karmić ręcznie kangury i spotkać wielką różnych australijskich zwierząt.
Na koniec pojechaliśmy na chwilkę na South Bank - rekreacyjną dzielnicę w centrum miasta nad samą rzeką.
Na południowym brzegu (South Bank) Brisbane ciągnie się pięknie urządzony park nadrzeczny z zielonymi obszarami, strumieniami i fantastycznym basenem na wolnym powietrzu, który przypomina lagunę (otacza go nawet półkolista plaża z białym piaskiem).
środa, 26 grudnia 2007
Chrzest Zuzi
wtorek, 25 grudnia 2007
niedziela, 23 grudnia 2007
wtorek, 18 grudnia 2007
piątek, 14 grudnia 2007
poniedziałek, 10 grudnia 2007
Vagelis Christmas Party
Dzisiaj byłem na świątecznej imprezie z ludźmi z pracy. Najpierw graliśmy w bule/petanke (nie wiem jak to się dokładnie nazywa). Były też prezenty od tajemniczego Mikołaja. Po imprezce pojechaliśmy do klubu na kolejną imprezę. Było nawet fajnie, i nie drogo. Do domu wróciłem przed północą (za taksówkę zapłaciłem tylko $45 - myślałem, że wyniesie więcej)
sobota, 8 grudnia 2007
rowerem po City
Dzisiaj postanawiam pojeździć na rowerze po mieście. Rano jadę rowerem [2 km] do stacji kolejowej w Woodridge. Stamtąd pociągiem do City i jestem w szkole. Po szkole wsiadam ponownie na rower i jadę do pracy [14 km]. Wybieram sobie dłuższą, ciekawszą drogę wzdłuż rzeki. Tutaj są specjalne pomosty wzdłuż rzeki dla rowerzystów i pieszych. Po pracy jadę kilka kilometrów do stacji kolejowej i pociągiem do Woodridge. W domu melduję się ok północy.
Opis na bikestats
Wyświetl większą mapę
Opis na bikestats
Wyświetl większą mapę
wtorek, 4 grudnia 2007
sobota, 1 grudnia 2007
Burleigh Head
piątek, 30 listopada 2007
czwartek, 22 listopada 2007
poniedziałek, 19 listopada 2007
Tamborine Mountain
Wyprawa z Mirkiem do Tamborine Mountain.
Później jedziemy do Polskiej Restauracji. Jedzenie nie jest za dobre, jest bardzo drogie, ale spędzamy miło czas z papugami.
Tamborine Mountain - oddalony o 70 km od Brisbane płaskowyż o wysokości 600 m. n.p.m. Jest to część północnej odnogi łancucha McPerson obejmujaca 9 parkow narodowych. Decydując sią na spacer wyznaczonym szlakiem, można podziwiać piekną przyrodę lasów tropikalnych i wodospady.
Później jedziemy do Polskiej Restauracji. Jedzenie nie jest za dobre, jest bardzo drogie, ale spędzamy miło czas z papugami.
wtorek, 13 listopada 2007
poniedziałek, 12 listopada 2007
Queensland Roar vs Wellington Phoenix
Wybrałem się wreszcie na mecz piłki nożnej w Australii. Dzisiaj był mecz Queensland Roar vs Wellington Phoenix.
Poziom III-IV ligi polskiej. Jednak jak na mało popularny sport to było dużo ludzi więcej niż w Polsce na meczach.
Roar 3:0 Phoenix
'66 Reinaldo (pen)
'79 Reinaldo
'82 Marcinho
VENUE : Suncorp Stadium
KICKOFF TIME : 5:00 PM
REFEREE : Matthew Breeze
CROWD : 13808
WEATHER : Showers
PITCH : Slippery
Poziom III-IV ligi polskiej. Jednak jak na mało popularny sport to było dużo ludzi więcej niż w Polsce na meczach.
niedziela, 11 listopada 2007
poniedziałek, 5 listopada 2007
Nobby Beach
sobota, 3 listopada 2007
BBQ w New Farm
niedziela, 28 października 2007
sobota, 27 października 2007
czwartek, 25 października 2007
poniedziałek, 22 października 2007
sobota, 20 października 2007
Barbecue w Roma Street Park
poniedziałek, 15 października 2007
piątek, 12 października 2007
Surfers Paradise
Pierwszy raz jadę na Gold Coast do Surfers Paradise.
Surfers Paradise – miejscowość w stanie Queensland, środek wschodniego wybrzeża Australii. Ludność: 23 tys. Założone w 1933 roku, szybko zdobyło popularność jako miejscowość wypoczynkowa dla młodych ludzi. Wyróżnia się drapaczami chmur, tu stoi najwyższy na świecie budynek apartamentowy – Q1 (275 m).
Subskrybuj:
Posty (Atom)