niedziela, 11 maja 2008

The Glass House Mountains

Nie wiedziałem gdzie się w weekend wybrać, ale zachęcony wpisem na znajomym blogu z Mirkiem wybraliśmy się w Glass House Mountains.

Najpierw po drodze odwiedziliśmy Caboolture Historical Village raczej bez rewelacji, chociaż było kilka ponad stuletnich domów.

Dalej pojechaliśmy nad jezioro Baroon. Tam zrobiłem kilka fotek. Zachęceni opisami w przewodnikach, że w pobliskiej mieścinie Maleny jest dużo różnych restauracji szybko tam jedziemy. Okazuje się, że przewodniki kłamią i głodni wracamy do domu z krótkim postojem jedzenie.

PS. Wieczorem pojechaliśmy na Gold Coast na polską imprezę czyli dancing z lat 70/80-tych. Długo nie wytrzymałem.

Przyjaźń Australijsko-Radziecka




Masonic Hall


Przed szkołą


Zdjęcie klasowe


Stara stacja benzynowa, może na outbacku jeszcze takie pracują


Endeavour - statek Kapitana Cooka - odkrywcy Australii


W drodze


W Glass House Mountains


od lewej: Mt Beerwah (556m), Mt Coonowrin (377m)


Od lewej: Mt Ngungun (253m), Mt Tibrogargan (364m)


Od lewej: Mt Timbrogargan (364m), Mt Tibberoowuccum (220m), Mt Beerburum (278m)


Tunbubudula - The Twins (338/294m)


Wszystkie razem czyli panorama b.m.p.





Jeszcze jeden rzut oka na góry


Baroon Lake b.m.p.




Z Wesołym Mirkiem


Na jeziorku (zalewie) dla relaksu można wynająć sobie łódkę lub kajak albo łowić ryby.


W górach z widokiem na ocean

Brak komentarzy: