Przez rzekę przepłynąłem promem. Tam spotkałem się ze znajomymi ze starej pracy i czas była wracać. Znowu starałem się trzymać jak najbliżej rzeki (co nie jest najkrótszą drogą w Brisbane).
Pod koniec jechałem już specjalnie zrobionymi ścieżkami rowerowymi na rzece. Pierwszy odcinek to jakby pomost wzdłuż rzeki, a kolejny fragment to ścieżka dosłownie leżąca na niej.
Jak dojechałem do centrum to jeszcze było trochę mało i pojechałem jeszcze do kampusu Queensland University co zajęło kolejne ok 15 km.
PS. Za 2 tygodnie wielkie wydarzenie w QLD - "bike week". Będą różne pogadanki o bezpiecznej jeździe, jak się opiekować rowerem oraz różne "rajdy" w tym 2 najważniejsze: Great Brisbane Bike Ride (55km) i Brisbane Coot-tha Challenge (70km). Ten drugi nie dość, że dłuższy to jeszcze na starcie będzie wjazd na górę.
Dane wyjazdu:
52.97 km
03:19 h
15.97 km/h
Wyświetl większą mapę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz