sobota, 1 października 2011

PL - Ognisko na koniec

Na koniec, krótkiego pobytu w Polsce zorganizowałem ognisko. Impreza bardzo udana, spotkałem się ze znajomymi. Było tak fajnie, że nie chciałem nawet myśleć o powrocie do Australii :)

Przed ogniskiem wrzuciłem piwa do stawu, żeby utrzymać w miarę odpowiednią temperaturę, jedna zgrzewka wypłynęła jednak na środek więc musiałem przeprowadzić akcję ratunkową :)


Póki było widno imprezka rozkręcała się powoli.


Ale z biegiem czasu humory były co raz lepsze :)

Brak komentarzy: