Przygotowania do sesji trwają, a zwykle jak trzeba się uczyć to znajdzie się wiele ciekawszych zajęć i w ten sposób znalazłem
stronę grupy ludzi (właściwie to stowarzyszenie), którzy jeżdżą na rowerach po Brisbane i można do nich dołączyć. Mają tam nawet kalendarz z wycieczkami. Grzebiąc dalej (żeby tylko nie zabrać się za naukę) znalazłem
stronę z mapkami niektórych tras i postanowiłem jedną z nich dzisiaj wykorzystać.
Pojechałem do Indooroopilly przez Long Pocket, a wróciłem wzdłuż Western Freeway i dalej przez Centrum do Story Bridge, tam przekroczyłem rzekę i do domu wróciłem przez Kangaroo Point.
Kilka fotek z nocnego Brisbane.
2 komentarze:
Zaglądam na twój blog co jakiś czas i jest to jeden z moich ulubionych blogów o Australii :) Uwielbiam twoje zdjęcia oraz zazdroszczę mieszkania w tak pięknym miejscu! Mam nadzieje,że z sesją do przodu bo u mnie tak ;)Pozdrawiam!
Cześć,
dzięki :) Z egzaminami wszystko w porządku, wszystkie zdane więc już za chwilę mogę rozpocząć ostatni semestr. Teraz trochę pouzupełniam czerwcowe zaległości
Pozdrawiam
Prześlij komentarz