Dzisiaj po pracy pojechałem na pożegnalną imprezkę znajomych Brazylijczyków. Jadą teraz na 3 tygodnie do Tajlandii, później Nowa Zelandia i stamtąd prosto do Brazylii. Jeszcze nie wiedzą czy wrócą do Australii.
Barbecue było na dachu ich wieżowca. Ja byłem jedynym nie-brazylijczykiem (przez co nie za dużo rozumiałem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz