Wreszcie po sześciu miesiącach przekroczyłem 1000 km na rowerze. Trochę za dużo czasu mi to zabrało. Powinienem mieć już co najmniej 2 razy tyle. Teraz ma się zacząć prawdziwa zima czyli najlepszy czas do jazdy na rowerze w Queensland.
Po weekendowym wyjeździe do Noosa wydaje się to być dobrym i tanim sposobem na zwiedzanie najbliższej okolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz