Po pracy postanowiłem zrobić na rowerze dłuższą trasę niż zwykle.
Większość trasy przejechałem ścieżkami rowerowymi lub pasami wyznaczonymi na jezdni. Nie chcąc jechać dwa razy tymi samymi drogami pod koniec musiałem się trochę na głowić, ale chciałem zrobić pierwszą setkę (lepiej późno niż wcale) w tym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz