Tym razem miałem długi czterodniowy weekend.
W piątek rano, niespodziewanie (myślałem, że będzie w sobotę) miałem ustną część egzaminu z języka angielskiego IELTS. Zwykle wszystkie części są jednego dnia, ale tym razem trafiło mi się rozbicie na dwa dni. Na szczęście egzamin miałem w jednym z hoteli na South Bank więc miałem 5 minut spacerkiem. Temat też nie był trudny - opowiadałam o tym jak spędzamy Boże Narodzenie w Polsce :)
W sobotę miałem kolejne części egzaminu - z pisania, z czytania i ze słuchu - mam nadzieję, że poszło mi wystarczająco dobrze, aby móc złożyć wniosek o stały pobyt.
Podczas egzaminu koło mnie siedziała Polka - Jowita, przyjechała kilka miesięcy temu do Australii, zdała już wszystkie egzaminy medyczne potrzebne do uznania zawodu, teraz został jej tylko angielski więc nie tak dużo.
Od razu po egzaminie pojechałem do Kelvin Grove na pokaz flamenco. Moja współlokatorka z Japonii tańczy flamenco w zespole Simone Pope i tego dnia był jeden z ich występów. Bardzo fajny, a teraz Shoko codziennie puszcza nagranie z występu więc wszyscy możemy uczyć się ruchów flamenco :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz