Był to najważniejszy powód mojego przyjazdu do Polski. Brat poprosił mnie, żebym był jego świadkiem i nie mogłem odmówić.
Do kościoła w Radości przyjechali dorożką.
Wesele odbyło się w Miedzeszynie w sali stylu staropolskim z wielkim ogrodem więc można było się "przewietrzyć" w razie kryzysu :) Na weselu bawiło się ponad 180 gości.
O północy jak zawsze były "oczepiny" w których zawsze biorę udział :) Konkursy były ciekawe i nie takie proste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz