Wreszcie pojawiło się 2000km na liczniku w tym roku.
Początek roku był niemrawy, ale od lutego do czerwca pojeździłem trochę z Piotrkiem, dopóki był w AU. M.in. pojechaliśmy na weekend do Noosa Heads, ale też po Brisbane - np. na Mt Coot-Tha.
Wziąłem też udział w jednym rajdzie - Great Brisbane Bike Ride.
Jazda zaczęła się gdy w lipcu wróciłem do pracy i od tego czasu zrobiłem ponad 1000km. Do pracy mam ok 14km w jedną stronę jadąc wzdłuż rzeki, ale mam też krótszą opcję - 9km.
11 października biorę udział w rajdzie z Brisbane do Gold Coast - 100km.
link - http://www.bq.org.au/b2gc100/
Muszę powoli zacząć zwiększać dystanse, żeby być w formie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz