W piątek przyjechały do mnie koleżanki - dwie Kamile z Sydney. Zrobiły sobie wakacje i poleciały na Whitsundays i Fraser Island (Wielka Wyspa Piaszczysta).
W Brisbane zatrzymały się na weekend i dalej w niedzielę pojechały na Gold Coast. W samym mieście nie ma za dużo miejsc, które "trzeba zobaczyć". Chciałem pojechać na Mt Coot-Tha, ale deszczowa pogoda pokrzyżowała plany. Spacerowaliśmy głównie po CBD i South Bank.
W piątek wieczorem kończąc rundkę po mieście trafiliśmy na Victoria Bridge, z którego obejrzeliśmy pokaz fajerwerków bożonarodzeniowych. W sobotę znowu oglądaliśmy fajerwerki, ale tym razem z werandy przed domem.
Dodatkowo piątek to był ostatni wieczór (na jakiś czas) dla Michała w Australii więc Brisbane miło go pożegnało sztucznymi ogniami :)
Nie dostałem jeszcze zdjęć od Dziewczyn więc jako ilustracja fotki z pokazu fajerwerków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz