Wybrałem się tam wieczorem, przed 21. Wierząc, że po prawie roku od poprzedniej wizyty znajdę Klub bez problemu wsiadłem w pociąg. Niestety, chwilkę mi zajęło, żeby dotrzeć z pociągu na miejsce.
W środku potkałem kilka znajomych osób. Miło spędziłem czas w polskim towarzystwie. Czasem fajnie się wybrać na taką imprezkę dla australijskiej odmiany :)




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz