Ostatni dzień naszych wakacji zaczęliśmy od obejrzenia przepięknego wschodu słońca na plaży.
Poranek był chłodny, ale gdy słońce wzeszło od razu zrobiło się trochę cieplej. Zjedliśmy ostatnie śniadanie w naszym domu na kółkach i udaliśmy do Brisbane, do którego mieliśmy ok 3 godzin jazdy, a vana musieliśmy odstawić do bazy do 14-tej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz