poniedziałek, 18 sierpnia 2008

PL - Roztocze

Jak tylko zaplanowałem przyjazd do Polski wiedziałem, że pojadę gdzieś na wyprawę rowerową. Po zeszłorocznej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej tym razem wypadło na Roztocze.

Dzień 1 Stalowa Wola -> Szwedy 55 km
W poniedziałek rano, chwilę po położeniu się spać po poprawinach, mieliśmy pociąg do Stalowej Woli. Stamtąd pojechaliśmy asfaltem i trochę przez las do wsi Szwedy gdzie znaleźliśmy pierwszy nocleg. Na granicy Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie.

Dzień 2 Szwedy -> Biłgoraj 95 km
We wtorek rano pojechaliśmy nad stawy do Gwizdowa. Następnie przez Łążek Ordynacki i Szklarnie do Porytowego Wzgórza - miejsca na ziemiach polskich podczas II wojny światowej. Po kilku godzinach jazdy zaczęliśmy szukać noclegu, jednak nie było żadnego z zaznaczonych na naszej mapie i musieliśmy pojechać aż do Biłgoraja.

Dzień 3 Biłgoraj -> Szczebrzeszyn 46 km
Trzeciego dnia udaliśmy się do Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego. W Szczebrzeszynie, gdzie spaliśmy, zrobiliśmy sobie zdjęcie z chrząszczem :)

Dzień 4 Szczebrzeszyn -> Górecko Kościelne 45 km
W czwartek rano pojechaliśmy przez Roztoczański Park Narodowy do Zwierzyńca. Stamtąd przez las dojechaliśmy do Górecka Kościelnego, gdzie wynajęliśmy sobie pokój w domku letniskowym. Wieczorem przed meczem (Legia grała z FK Moskwa) poszliśmy z rowerami na spacer do tamy bobrów. Padający deszcz i wąska ścieżka spowodowały nieplanowane kąpiele w strumieniu :)

Dzień 5 Górecko Kościelne -> Cieszanów 64 km
Zupełnie zapominając o długim weekendzie w piątek spotkały nas tłumy na trasie. Tego dnia przejechaliśmy przez Park Krajobrazowy Puszczy Solskiej. Trasa nie była trudna, ale niestety znowu mieliśmy problem ze znalezieniem noclegu, co spowodowało trochę dłuższą trasę niż planowaliśmy. Na szczęście popołudniu dojechaliśmy do zajazdu przed Cieszanowem.

Dzień 6 Cieszanów -> Werchrata 77 km
W sobotę rano udaliśmy się do Horyńca Zdroju, skąd po krótkim odpoczynku pojechaliśmy dalej do Werchratej w Południoworoztoczańskim Parku Krajobrazowym. Tutaj nocleg znaleźliśmy w schronisku młodzieżowym czyli szkole podstawowej. Nocleg nie był drogi, całe 8 złotych. Nam trafiła się klasa geograficzno-matematyczna. Po obiedzie pojechaliśmy jeszcze na krótką przejażdżkę po okolicy. W połowie drogi złapała nas burza i lekko przemoczeni wróciliśmy do pokoju po ok 2 godzinach.

Dzień 7 Werchrata - Bełżec 41 km
Ostatniego dnia pojechaliśmy w stronę Hrebennego przez Siedliska. Na mapach jest tam zaznaczona droga wojewódzka nr 867 niestety jest to zmyłka, gdyż momentami ledwo się rowerami mieściliśmy między krzakami :) Hrebenne tylko minęliśmy i pojechaliśmy prosto do Bełżca gdzie czekał na nas pociąg.

W Warszawie zameldowaliśmy się ok 21.30. Ze wschodniego miałem jeszcze do przejechania ok 17 km.

Cała wyprawa zakończyła się ze stanem licznika 4408 km.


Wyświetl większą mapę

















Brak komentarzy: