poniedziałek, 21 września 2009

My name is... (?)

W Australii ludzie mają mały problem z moim imieniem. Nie mogą go za bardzo wymówić - najczęściej spotykana wymowa to "Masjeż" :)

Problem mają również z zapisaniem go. Trochę im utrudniam bo przedstawiam się jako Maciek, a wszędzie mam zapisane Maciej i nie mogą dojść w jaki sposób ja mogę "j" wypowiadać jak "k". Ciężko nawet wytłumaczyć, że to zdrobnienie, bo przecież ma tyle samo liter.

Australijczycy gdy próbują zapisać "Maciek" w głowie mają, że gdzieś tam jest "j" w moim imieniu i tworzą ciekawe imiona.

Najczęściej spotykane wariacje mojego imienia to:
majic
majeic
magic

Ta ostatnia wersja to już angielskie słowo "magiczny", w pracy nazywają mnie Madżik - prawie jak Maciek :), ale w prawie wszystkich dokumentach w pracy mam już Majic.

Ostatnio nawet zapytali się mnie jakie jest moje prawdziwe imię i wszyscy byli zdziwieni, ze "Magic" to ich wymysł. Ja dzięki temu robię sobie żarty i zamawiam np magiczną zupę (magic soup) albo inne magiczne dania :)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

hehe a Maciej to takie proste imie ;P a co do zdrobnienia to maja racje :D
Aga