W niedzielę rano zanim wszyscy wstali, nasz kucharz zaczął szykować śniadanie wielkanocne. Ok 10 wszyscy usiedliśmy do stołu i po chwili zaczęliśmy świętowanie.
Po chwili dojechali jeszcze nasi znajomi Czesi i wszyscy razem udaliśmy się w kierunku Sunshine Beach. A tam czas spędziliśmy aktywnie, najpierw gra w piłkę nożną, później zabawa z latawcem sportowym, a w międzyczasie kto chciał mógł wskoczyć do oceanu.
Drogę powrotną do domu mięliśmy pokonać na piechotę przez park narodowy, ale zaczęło się robić ciemno i zdecydowaliśmy się na powrót autobusem.
Po chwili odpoczynku i uzupełnieniu zapasów poszliśmy nad rzekę na rybkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz