środa, 14 stycznia 2009

9. Melbourne

Wstaliśmy rano w Wonthaggi i pojechaliśmy na Phillip Island koło Melbourne. Niestety źle zapamiętałem informację o pingwinach i ich nie zobaczyliśmy (pokaz jest wieczorami).

Dalej pojechaliśmy do Melbourne, gdzie spędziliśmy tylko kilka godzin. Tego dnia było bardzo gorąco i ciężko było wytrzymać w mieście. Pochodziliśmy trochę po Centrum, pozwidzaliśmy i pojechaliśmy dalej do Geelong.

Na kolację była ryba z frytkami podana po australijsku :)

Dystans dnia: 330 km















Brak komentarzy: