środa, 21 września 2011
PL - Rowerem po Warszawie
Rodzice mieli rację zabierając mnie na Krym z nimi. Pierwszy dzień w Polsce i już mnie wieczorem w domu nie było :) Pojechałem rowerem spotkać się z kumplem i jakoś tak wyszło, że wróciłem do domu następnego dnia.
Z Tomkiem umówiłem się na Siekierkach, skąd pojechaliśmy na Kopiec Powstania Warszawskiego.
Widok z mostu siekierkowskiego
Na Kopcu Powstania Warszawskiego
Kolejny postój był przy nowym stadionie Legii, gdzie od razu kupiłem bilet na mecz w Lidze Europy, ostatnim razem w 2008 byłem jeszcze na starym stadionie.
Stadion Legii
Pokręciliśmy trochę po Mokotowie, gdzie ostatecznie zostałem na noc. Tomek podreperował rower mojego Taty i przy okazji namówił mnie na krótki wypad w Góry Świętokrzyskie, właściwie to nie było to takie trudne.
Mój wakacyjny rower
Rano wczesna pobudka o 6 i wracam do domu. Nie wybrałem najkrótszej drogi, najpierw pojechałem na stadion Warszawianki, a właściwie pozostałości po nim, a później pospacerowałem po Łazienkach.
Pałac Na Wyspie
Amfiteatr i Pałac w tle
Pomnik Fryderyka Chopina
Dalej pojechałem Traktem Królewskim.
Pomnik Armii Krajowej koło Sejmu
Kościół św. Aleksandra na placu Trzech Krzyży
Ozzie Juice & Smoothie Shop
Ulica Nowy Świat
Fontanna Wielka w Ogrodzie Saskim
Grób Nieznanego Żołnierza
Hotel Bristol
Pałac Prezydencki
Kolejny dłuższy postój zrobiłem sobie na Starówce, gdzie postanowiłem zjeść śniadanie.
Plac Zamkowy
Rynek Starego Miasta
Zamek Królewski, widok od Wisły
Pomnik Małego Powstańca
Powrót nad Wisłą koło Biblioteki Uniwesytetu Warszawskiego, Centrum Nauki Kopernik i Stadionu Narodowego.
Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego
Centrum Nauki Kopernik
Stadion Narodowy i Most Świętokrzyski
Stadion Narodowy
Na koniec w Wawrze kawałek przez las i można było zacząć planować kolejne 10 dni pobytu w Ojczyźnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz