niedziela, 18 września 2011

UA - Lwów

Na koniec pobytu przyjechaliśmy do Lwowa.


Nie było niestety zbyt dużo czasu na zwiedzanie, grupa wracała po kilku godzinach do Krakowa. Przebiegliśmy szybko z pilotem po mieście, opowiedział on kilka ciekawostek, zaprowadził do najważniejszych zabytków. Zdecydowanie trzeba tu spędzić conajmniej długi weekend.

Na pierwszym zdjęciu Uniwersytet Lwowski założony przez króla Polski Jana Kazimierza w 1661 roku.



Pomnik Igancego Łukasiewicza (na górze wychylony przez okno) i Jana Zeha (przy stoliku) - wynalazców lampy naftowej.



Pomnik Nikifora Krynickiego.



Jeden z wielu kościołów we Lwowie



Kościół św. Andrzeja



Rynek





Pomnik Adama Mickiewicza



Na koniec zwiedzania z grupą, trafiliśmy pod operę lwowską, gdzie mieliśmy chwilę wolnego czasu na pobliskim bazarku z pamiątkami.



Po oddzieleniu się od grupy, która wracała już do Polski, ja z Rodzicami udałem się na Cmentarz Łyczakowski i znajdujący się tam Cmentarz Orląt Lwowskich





Wieczorem pojechaliśmy do znajomych Rodziców, gdzie zostaliśmy na noc. Następnego dnia mieliśmy autobus do Warszawy.





A na koniec ciekawostka, nie miałem okazji widzieć takiego automatu w Polsce, tzn widziałem, ale tylko w "Misiu" :)

Brak komentarzy: