czwartek, 15 września 2011

UA - Jałta

Po południu udaliśmy się na dworzec autobusowy, na którym złapaliśmy transport do Jałty, która była kolejnym etapem naszej wycieczki.

Na miejsce dojechaliśmy dopiero wieczorem, nie bez problemów trafiliśmy do naszego "hostelu" czyli zamkniętej na okres wakacji szkoły hotelarskiej. Żartowaliśmy, że warunki w jakich nas przyjęto miały na celu pokazać studentom, jak nie przyjmować gości :) Po krótich negocjacjach udało nam się wywalczyć otwarcie pryszniców.
Wieczorem poszliśmy jeszcze na krótki spacer na główny deptak nad morzem. Następnego dnia jak zawsze czekał nas intensywny dzień.





W czwartek rano na początek pojechaliśmy autobusem do Pałacu Woroncowa w Ałupce. Podczas Konferencji Jałtańskiej mieszkał w niej Churchill.





Stamtąd poszliśmy, do kolejki linowej, którą wjechaliśmy na szczyt Al-Petri, na którym mieliśmy chwilę odpoczynku. Na szczycie również odbywa się targ tatarski, my weszliśmy do jednej z karczm, gdzie spróbowaliśmy lokalne potrawy.



Później pojechaliśmy do Pałacu Potockich w Liwadii, dawnej letniej rezydencji Carów, w której odbyła się Konferencja Jałtańska. Niestety nie udało nam się wejść do środka więc tylko przeszliśmy się dookoła.

Dalej pojechaliśmy do Jaskółczego Gniazda, czyli zamku wybudowanego na skarpie nad morzem.


Tutaj wsiedliśmy na statek i popłynęliśmy do Jałty. Następnego dnia czekał nas kolejny intensywny dzień więc wcześnie jak na wakacje wróciliśmy do hostelu. Znaleźliśmy jednak jeszcze chwilkę na spotkanie integracyjne.

Brak komentarzy: